Danielle Collins podpadła polskim kibicom po jej zachowaniu względem Igi Świątek. Amerykanka już od wielu miesięcy nie ukrywa niechęci wobec Polki. Ostatnio dała temu wyraz podczas finału United Cup, gdy w lekceważący sposób przywitała się ze Świątek. O jej antypatycznym nastawieniu pisze cały świat. Polski dziennikarz nie gryzł się w język. “To jest jakaś osoba, której naprawdę jest potrzebna jakaś pomoc specjalistów” – komentuje polski dziennikarz Michał Chojecki z “Super Expressu”.
Iga Świątek i Danielle Collins – jeszcze do sierpnia wydawało się, że Amerykanka jest dla Polki rywalką jak każda inna. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu wszystko się jednak zmieniło. Obie panie zmierzyły się w bezpośrednim pojedynku, który zakończył się kreczem Collins i awansem Świątek do dalszych gier. Polka z igrzysk przywiozła brąz, a Collins zarzuciła jej, że jest “fałszywa”. Od tego czasu – przynajmniej ze strony Amerykanki – iskrzy.
W programie Super Tenis emitowanym na YouTube’owym kanale “Super Expressu” gościem Przemysława Ofiary był Michał Chojecki. Dziennikarze rozmawiali na tematy związane z rozpoczynającym się lada dzień Australian Open. W pewnym momencie temat zszedł na wspominaną Collins. Chojecki nie gryzł się w język i w zdecydowanych słowach skomentował ostatnie zachowanie amerykańskiej tenisistki.
Czytaj: Collins rozsierdziła fanów słowami o Świątek. “Nieszczera do granic”
– Główną hejterką Igi teraz jest ta Danielle Collins, którą uważam za osobę naprawdę już niezrównoważoną psychicznie. To jest jakaś osoba, której naprawdę jest potrzebna jakaś pomoc specjalistów. Kompletnie żenująca dziecinada. Nie chcę używać jakichś mocnych słów… – rozpoczął.
