Ani Iga Świątek, ani Aryna Sabalenka nie zostały triumfatorkami tegorocznego Australian Open. Polka odpadła w półfinale, a Białorusinka w finale, w związku z czym nie zamieniły się miejscami w światowym rankingu WTA. W nim po Australian Open doszło do sporych roszad w czoł
Iga Światek podczas Australian Open mogła wyprzedzić Arynę Sabalenką i wrócić na pierwsze miejsce w rankingu WTA. W zestawieniu na żywo Polka długo była nawet przed Białorusinką, ale w półfinale przegrała z Madison Keys i wyleciała z turnieju. Sabalenka z kolei awansowała do finally, gdzie też uległa Keys i dzięki temu nadal jest numerem jeden.
Ogromne zmiany w czołówce. Tak wygląda ranking WTA po Australian Open
W poniedziałek 27 stycznia pojawiło się oficjalne, nowe zestawienie WTA po zakończeniu Australian Open. W nim Sabalenka po finale Wielkiego Szlema ma na koncie 8956 punktów. Jej przewaga nad Igą Świątek jest więc minimalna i wynosi 186 punktów, a przed turniejem wynosiła aż 1536 “oczek”. Polka ma ich obecnie 8770.
Podium rankingu pozostało niezmienne i z 6538 punktami uzupełnia je Coco Gauff. Za jej plecami nadal jest Jasmine Paoloni, która to ma 5289 punktów. Do czołowej piątki wróciła za to Jelena Rybakina z dorobkiem 4893 punktów. Nadal szósta jest Jessica Pegula, która traci do Kazaszki 32 “oczka”.
Dalsza część czołowej dziesiątki uległa sporym zmianom. Siódma jest triumfatorka Australian Open Madison Keys z 4680 punktami. Zaliczyła awans o aż siedem lokat. O trzy miejsca spadła ósma Qinwen Zheng, a o jedno miejsce niżej spadła dziewiąta Emma Navarro. Dziesiątkę uzupełnia Paula Badosa, dla której to awans o dwa miejsca. Z czołówki wypadła Barbora Krejcikova.
A co z innymi Polkami? Z 26. na 28. miejsce spadła Magdalena Fręch, a z 40. na 37. miejsce awansowała Magda Linette. Na 126. miejscu pozostała Maja Chwalińska, a o 60. miejsc awansowała Linda Klimovicova. O 19. pozycji spadła z kolei Katarzyna Kawa.