Koszmar Sabalenki, a potem takie wieści. Ogłosili to tuż po meczu. Świątek poza listą Czytaj więcej na

Tego chyba nikt się nie spodziewał – Aryna Sabalenka wypadła z drabinki turnieju WTA 1000 w Dosze już po swoim pierwszym meczu, przegrywając w drugiej rundzie z Jekateriną Aleksandrową. Tym samym rosyjska tenisistka dokonała niezwykłego wyczynu, którego na światowych kortach nie widzieliśmy od sześciu lat. Na listę autorek zaskakujących “wpadek” nie trafiła na szczęście jak dotąd Iga Świątek.

 

 

 

Aryna Sabalenka w tym roku po raz pierwszy w karierze rozpoczęła sezon w roli liderki rankingu WTA, ale ogromna presja związana z nową dla niej sytuacją nie spętała jej nóg. Początek obecnej kampanii był dla białoruskiej tenisistki udany, bo choć w Melbourne nie obroniła tytułu, to po raz kolejny zdołała awansować do finału Australian Open, a wcześniej wygrała także turniej w Brisbane.

 

Przed startem imprezy WTA 1000 w Dosze Aryna Sabalenka wprost stwierdziła, że potraktuje ją jako formę przygotowania do zmagań w Indian Wells i w Miami, podobnie jak zbliżający się turniej w Dubaju. Wszystko z powodu napiętego terminarza, którego trudy odczuwa już na starcie sezonu.

 

Reklama

– Kalendarz jest naprawdę trudny, zwłaszcza jeśli docierasz do finałowych faz Wielkiego Szlema, jak w Australian Open. Wówczas nie masz zbyt dużo czasu na regenerację i przygotowanie się do tych dużych imprez. Potraktuję te dwa najbliższe turnieje jako przygotowanie do Sunshine Double. Będę starała się budować mój tenis i wznieć go na wyższy poziom – deklarowała Białorusinka.

 

Iga Świątek nie miała litości, a tu sensacja. Co za zwrot akcji. 141 minut i stało się

 

Mimo tych słów 26-latka była – obok Igi Świątek – jedną z głównych faworytek rywalizacji w stolicy Kataru. Była – bo odpadła z drabinki już w drugiej rundzie, po swoim premierowym spotkaniu.

 

WTA 1000 Doha. Aryna Sabalenka poza drabinką. Zaskakujący fakt tuż po jej meczu

Pogromczynią pierwszej rakiety świata okazała się Jekaterina Aleksandrowa. Rosjanka przegrała wprawdzie pierwszego seta 3:6, lecz nie podłamała się. W drugiej odsłonie spotkania to ona była górą, wygrywając takim samym stosunkiem, a trzecia partia zakończyła się tie-breakiem, w którym także to ona zachowała więcej zimnej krwi, zwyciężając 7-5.

 

Tuż po spotkaniu statystycy Opta Ace wyciągnęli niezwykle ciekawy fakt, który uwydatnia, jak wyjątkowe jest osiągnięcie rosyjskiej zawodniczki.

 

– Jekaterina Aleksandrowa jest pierwszą zawodniczką, która pokonała liderkę światowego rankingu w imprezie WTA 1000 po przegraniu pierwszego seta od czasów Naomi Osaki, która ograła Ashleigh Barty w Pekinie w 2019 roku – czytamy.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *