Laura Robson mówi, że Iga Świątek zrobiła coś, czego „prawie nigdy wcześniej” nie widziała w meczu z Coco Gauff w finałach WTA

Poszukiwania Igi Świątek drugiego tytułu w WTA Finals zakończyły się nagłym niepowodzeniem po słabym, pełnym błędów występie przeciwko amerykańskiej nastolatce Coco Gauff. Mecz, który odbył się w Rijadzie, był chaotyczny, a obie zawodniczki zmagały się z odnalezieniem rytmu w różnych momentach spotkania. Gauff, mimo własnych problemów z serwisem i podwójnymi błędami, pokazała niezwykłą odporność, zwyciężając 6-3, 6-4, odnosząc dopiero drugie zwycięstwo w 13 spotkaniach z Świątek.

 

Porażka na zakończenie sezonu była dla Świątek utraconą szansą, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej dominację w kobiecym tenisie w ostatnich latach. Jednak w tym spotkaniu Polka była cieniem samej siebie, a seria niewymuszonych błędów i nieregularna gra pozwoliły Gauff wykorzystać jej słabości. Dla Amerykanki było to słodkie zwycięstwo, które pozwoliło jej awansować do półfinału prestiżowego turnieju.

 

### **Determinacja Gauff i problemy Świątek**

 

Pierwszy set to początkowe trudności obu zawodniczek, z Gauff, która nie wykorzystała kilku szans na przełamanie. Jednak po nieudanych próbach Amerykanka szybko się otrząsnęła, przełamując Świątek dwukrotnie w krótkim odstępie czasu, aby wygrać pierwszego seta 6-3.

 

Świątek, która zagrała tylko dwa mecze od US Open z powodu braku występów na zawodowych turniejach i nieobecności na Azjatyckim Swingu, od początku sprawiała wrażenie nieprzygotowanej. Choć jej forehand zwykle jest mocną stroną, w tym meczu wydawał się zbyt pospieszny i niecelny. Brak meczu i niedawna zmiana trenera — Świątek zatrudniła Wima Fissette’a jako nowego trenera dopiero w zeszłym miesiącu — były widoczne w jej grze, ponieważ Polka zmagała się zarówno z timingiem, jak i podejmowaniem decyzji.

 

W drugim secie Świątek kontynuowała swoją walkę z grą, a obie zawodniczki popełniały dużą liczbę niewymuszonych błędów. Frustrujący ciąg wydarzeń sprawił, że Świątek przełamała serwis Gauff na początku drugiego seta, ale natychmiast straciła własne podanie, oddając przewagę Amerykance. Set pełen błędów z obu stron zakończył się przełamaniem, które Polka zapisała na swoje konto, a mecz zakończył się po błędnym forhandzie Świątek, który pozwolił Gauff przełamać ją po raz ostatni i wygrać spotkanie.

 

Była to gra, jakiej rzadko widuje się w wykonaniu Świątek, znanej ze swojej precyzyjnej gry i spokojnych nerwów w trudnych momentach. Jednak w tym spotkaniu Polka nie była w stanie narzucić sobie tempa, popełniając aż 47 niewymuszonych błędów w dwóch setach.

 

### **Robson: Niewymuszone błędy Świątek i determinacja Gauff**

 

Komentatorka Laura Robson, komentując mecz dla *Sky Sports*, była zaskoczona wyjątkowo wysoką liczbą błędów Świątek. Zauważyła, że forehand, który jest często kluczowym elementem gry Polki, w tym meczu był szczególnie nieregularny. “Były momenty pod koniec meczu, kiedy Iga zaczęła grać backhandy z środka kortu, co rzadko widzimy w jej grze,” powiedziała Robson. “Fakt, że wyglądała na pospieszną na forehandzie, grała późno, a piłka wydawała się zbyt blisko jej ciała… to nie jest ta Iga, do której jesteśmy przyzwyczajeni.”

 

Brak możliwości opanowania sytuacji przez Świątek sprawił, że nie mogła kontrolować wymian, w których zwykle odnosi dominację. Zamiast trzymać się swojej przewagi w długich wymianach, Polka była zagoniona, niezbalansowana i podatna na błędy — coś, co Gauff szybko wykorzystała.

 

Z drugiej strony Robson podkreśliła imponującą determinację Gauff, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudny okres w jej karierze, w tym problemy z serwisem i zmiany trenera. “Coco pokazała dzisiaj ogromną determinację,” powiedziała Robson. “Przeszła przez trudny okres formy i zmiany trenera, ale jej mentalna siła naprawdę się wyróżniała. Mimo trudności z serwisem walczyła do końca, a jej upór ostatecznie zadecydował.”

 

Gauff, która nie zawsze była konsekwentna, w tym meczu wykazała się ogromną siłą mentalną, radząc sobie z błędami i znajdując sposób na zwycięstwo. Choć jej drugi serwis wciąż pozostawał słaby, z kilkoma podwójnymi błędami w meczu, potrafiła odnaleźć rytm, kiedy to było najważniejsze.

 

### **Niewymuszone błędy Świątek: Rosnący problem**

 

Porażka Świątek z Gauff ujawnia również niepokojący trend w jej grze: rosnącą liczbę niewymuszonych błędów w kluczowych momentach. Choć ten mecz został w dużej mierze ukształtowany przez brak odpowiedniego rytmu meczowego, 47 niewymuszonych błędów w dwóch setach to znak, że Polka zmaga się z szerszym problemem, który trapi ją od początku 2024 roku.

 

Liczba niewymuszonych błędów Świątek stała się wspólnym elementem niektórych jej większych porażek w tym roku. Na US Open popełniła 39 niewymuszonych błędów w przegranym ćwierćfinale z Jessicą Pegulą. Podobnie na igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie przegrała z Qinwen Zheng, popełniając 38 niewymuszonych błędów. Nawet na Wimbledonie, gdzie odpadła w trzeciej rundzie, Świątek popełniła 37 niewymuszonych błędów.

 

Te statystyki wskazują na powtarzający się problem: gdy gra Świątek się załamuje, często wynika to z błędów, które sama popełnia, a nie z dominacji przeciwnika. Ma tendencję do tracenia koncentracji i popełniania niewymuszonych błędów, gdy presja wzrasta, a w tym meczu przeciwko Gauff nie potrafiła zapanować nad swoimi błędami w kluczowych momentach.

 

### **Cena porażek spowodowanych własnymi błędami**

 

Zdolność Świątek do czasowego załamywania się pod wpływem presji kosztowała ją drogo w 2024 roku. Kiedy jest w swojej najlepszej formie, jest niemal niepokonana, potrafiąc narzucić tempo gry z precyzją i konsekwencją. Jednak gdy coś pójdzie nie tak, jej tendencja do zaczynania uderzać piłki szeroko lub w siatkę stała się nawykiem, który przeciwnicy, w tym Gauff, potrafią wykorzystać.

 

Przeciwko Gauff, niemożność Świątek kontrolowania swoich błędów w decydujących momentach pozwoliła Amerykance przejąć inicjatywę. Gdy Gauff była w pełnej formie, niewymuszone błędy Świątek stały się kluczowym czynnikiem, który przesądził o jej odpadnięciu z turnieju.

 

### **Co dalej?**

 

Dla Świątek porażka w WTA Finals będzie bolesnym przypomnieniem o znaczeniu formy meczowej i konsekwencji. Pomimo jej talentu i siły mentalnej, będzie musiała skupić się na dyscyplinie i wykonaniu w nadchodzących miesiącach. Nowa współpraca z trenerem Wimem Fissette’m zostanie poddana próbie, gdy Polka będzie starała się udoskonalić swoją grę i wyeliminować niewymuszone błędy, które stały się niepokojącym elementem jej występów.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *