Iga Świątek wyraziła gotowość do podejmowania drobnych poświęceń w swojej karierze, o ile prowadzą one do sukcesu. Polska gwiazda podkreśla także, że rzadko podejmuje złe decyzje, ponieważ każdą sytuację dokładnie analizuje.
Świątek rozgrywa imponujący sezon na WTA Tour 2024, zdobywając pięć tytułów i osiągając bilans zwycięstw i porażek 55-7. Jednak 23-latka zrobiła sobie prawie dwumiesięczną przerwę od rywalizacji, decydując się na odpoczynek po porażce w ćwierćfinale US Open.
W czasie swojej przerwy od tenisa Iga Świątek rozstała się z wieloletnim trenerem Tomaszem Wiktorowskim, zastępując go Wimem Fissettem. Pod koniec października straciła także pozycję numeru 1 na świecie na rzecz swojej rywalki Aryny Sabalenki, tracąc 120 punktów w rankingu WTA z powodu niewystarczającej liczby rozegranych obowiązkowych turniejów na poziomie 500.
W tym kontekście czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych została zapytana o swoje nastawienie przed finałem WTA w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. Odpowiedziała, że jeszcze kilka lat temu było jej „o wiele trudniej” podejmować takie decyzje, wskazując Novaka Đokovicia jako przykład tego, jak doświadczeni zawodnicy rezygnują z mniejszych turniejów, aby skupić się na wygrywaniu najważniejszych trofeów.
„Często za dużo myślę. Kiedy podejmuję decyzję, jestem niemal pewna, że będzie ona dobra. W zasadzie wierzę w siebie” – powiedziała Iga Świątek mediom w Rijadzie. „Zdecydowanie kilka lat temu było dużo trudniej podejmować takie decyzje. Teraz czuję, że wiem trochę więcej. Prawdopodobnie w przyszłości też będę musiała podejmować pewne decyzje.”
„Spójrzcie na najbardziej doświadczonych graczy w tourze, trochę starszych – pomijają niektóre turnieje, ale naprawdę potrafią zagrać swoje najlepsze mecze na turniejach wielkoszlemowych, w najważniejszych wydarzeniach, które są dla nich kluczowe. Na przykład myślę o Novaku, który jest doskonałym przykładem. Możemy się uczyć od takich ludzi.”