Potencjalne napięcia w World Tennis League 2024: Iga Świątek i Nick Kyrgios w tej samej drużynie Zbliżająca się edycja World Tennis League, zaplanowana na 19–22 grudnia 2024 roku, może być źródłem nieoczekiwanych napięć, zwłaszcza po umieszczeniu Igi Świątek i Nicka Kyrgiosa w jednej drużynie. Ten prestiżowy turniej, odbywający się w okresie międzysezonowym, gromadzi najlepszych tenisistów…
Potencjalne napięcia w World Tennis League 2024: Iga Świątek i Nick Kyrgios w tej samej drużynie
Zbliżająca się edycja World Tennis League, zaplanowana na 19–22 grudnia 2024 roku, może być źródłem nieoczekiwanych napięć, zwłaszcza po umieszczeniu Igi Świątek i Nicka Kyrgiosa w jednej drużynie. Ten prestiżowy turniej, odbywający się w okresie międzysezonowym, gromadzi najlepszych tenisistów świata jako przygotowanie do wydarzeń poprzedzających Australian Open.
Chociaż w poprzednich latach, w 2022 i 2023 roku, World Tennis League przyciągała znane nazwiska, tegoroczna edycja zapowiada się jeszcze bardziej spektakularnie. Wśród zawodników, którzy potwierdzili udział w turnieju w Abu Zabi, znaleźli się: Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Elena Rybakina, Jasmine Paolini, Nick Kyrgios oraz Stefanos Tsitsipas.
Zmiany w składach drużyn
Początkowo Nick Kyrgios został przydzielony do drużyny z Jasmine Paolini, Stefanosem Tsitsipasem i Paulą Badosą. Taki skład mógłby prowadzić do ciekawych, ale potencjalnie napiętych sytuacji, biorąc pod uwagę głośny i pełen emocji pojedynek Kyrgiosa i Tsitsipasa podczas Wimbledonu w 2022 roku.
Jednak w środę organizatorzy World Tennis League ogłosili zmiany w składach drużyn. Nick Kyrgios został przeniesiony do zespołu, w którym znaleźli się Iga Świątek, Hubert Hurkacz oraz mistrzyni Wimbledonu Barbora Krejčíková. Casper Ruud dołączył natomiast do drużyny z Jasmine Paolini, Stefanosem Tsitsipasem i Paulą Badosą.
Afera dopingowa Świątek
Następnego dnia po ogłoszeniu tych zmian świat obiegła sensacyjna wiadomość dotycząca Igi Świątek. Czterokrotna triumfatorka French Open została zawieszona na jeden miesiąc po tym, jak w próbce pobranej 12 sierpnia wykryto obecność zakazanego środka – trimetazydyny.
Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisowej (ITIA) nałożyła na Polkę tymczasowe zawieszenie 12 września. Dziesięć dni później Świątek złożyła apelację, tłumacząc, że zakazany środek znalazł się w jej organizmie w wyniku zanieczyszczenia leku dostępnego bez recepty.
Ekspertyzy przeprowadzone przez laboratorium Sports Medicine Research and Testing Laboratory potwierdziły prawdziwość wyjaśnień Świątek. Tymczasowe zawieszenie zostało zniesione, a ostatecznie nałożono na nią karę jednego miesiąca dyskwalifikacji.
W opublikowanym obszernym nagraniu Iga Świątek szczegółowo omówiła całą sprawę oraz emocjonalne skutki, jakie na niej wywarła. W sezonie 2025 tenisistka ma nadzieję pozostawić aferę za sobą i skupić się na grze, którą kocha.
Krytyka ze strony Kyrgiosa
Nie wszyscy zawodnicy przyjęli sprawę Świątek ze zrozumieniem. Nick Kyrgios był jednym z najbardziej krytycznych wobec polskiej tenisistki, wyrażając swoje zdanie w mediach społecznościowych. Australijczyk stwierdził, że zawodnicy mogą teraz tłumaczyć się niewiedzą, aby uniknąć poważnych konsekwencji.
> „Wymówką, którą wszyscy możemy teraz stosować, jest: nie wiedzieliśmy. Po prostu nie wiedzieliśmy. Profesjonaliści na najwyższym poziomie sportu mogą teraz mówić: ‘Nie wiedzieliśmy.’”
Warto jednak zauważyć, że Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisowej nie opiera się jedynie na słowach zawodników. W przypadku Świątek kluczowe były naukowe dowody potwierdzające jej wyjaśnienia. Bez tych dowodów Polka mogłaby stanąć w obliczu znacznie surowszych konsekwencji.
Kyrgios, który wcześniej ostro krytykował również Jannika Sinnera w związku z jego sprawą dopingową, wydaje się konsekwentny w swoich opiniach na temat dopingu w sporcie. Sprawa Sinnera, dotycząca wykrycia clostebolu, nadal jest w toku po odwołaniu się Światowej Agencji Antydopingowej od wcześniejszej decyzji o oczyszczeniu zawodnika z zarzutów.
Czy napięcia wpłyną na World Tennis League?
Komentarze Kyrgiosa dotyczące afery dopingowej Świątek mogą skłonić organizatorów World Tennis League do ponownego przemyślenia składów drużyn. Fakt, że sprawa Polki wyszła na jaw dzień po ogłoszeniu nowych drużyn, jest niefortunny.
Miejmy jednak nadzieję, że cała sytuacja nie wpłynie negatywnie na atmosferę turnieju w Abu Zabi, zwłaszcza że kara nałożona na Igę Świątek była relatywnie łagodna i wynikała z okoliczności niezależnych od niej. Zawodnicy i fani liczą na sportowe emocje, które pozwolą skupić się na rywalizacji na najwyższym poziomie.