Tennis Pięć powodów, dla których kochamy Igę Świątek

Pięć powodów, dla których kochamy Igę Świątek

Sześć lat kariery i 101 rozegranych meczów w turniejach wielkoszlemowych – z tego aż 83 zakończyły się zwycięstwem Igi Świątek, która w swoim dorobku ma już pięć tytułów wielkoszlemowych.

Jej spokojne usposobienie często maskuje niezwykle głośną rzeczywistość: Świątek jest najbardziej konsekwentną gwiazdą, jaka pojawiła się na szczycie kobiecego tenisa od dłuższego czasu. Co więcej, wydaje się, że planuje pozostać tam na długo.

Oto pięć powodów, dla których kochamy Igę Świątek i dlaczego nie możemy się doczekać, by zobaczyć, czy w 2025 roku zdobędzie swój pierwszy tytuł Australian Open.

1. Przejęła pałeczkę od Ash Barty

W marcu 2022 roku ówczesna liderka światowego rankingu i mistrzyni Australian Open, Ash Barty, podjęła zaskakującą decyzję o zakończeniu kariery na szczycie.

Na scenę wkroczyła Iga Świątek, która wygrała 17 kolejnych meczów, zdobywając tytuły w Dosze, Indian Wells i Miami. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy awansowała z ósmego miejsca na szczyt światowego rankingu.

Ale wtedy 20-letnia zawodniczka nie zamierzała na tym poprzestać. Świątek wygrała ostatecznie 37 meczów z rzędu – to najdłuższa seria zwycięstw na WTA od 1997 roku i najdłuższa w XXI wieku.

Jako nowa liderka rankingu, Iga zakończyła sezon 2022 z rekordem 67-9, zdobywając osiem tytułów, w tym mistrzostwa French Open i US Open. Udowodniła, że potrafi nosić koronę liderki z godnością i siłą.

2. Iga – królowa hipsterów

Przeglądając jej profile w mediach społecznościowych, można zauważyć kilka charakterystycznych elementów: miłość do dobrej kawy, natury, książek, jedzenia i… klocków Lego.

To prawdziwy hipsterski klimat – coś, co idealnie pasowałoby do takich miejsc jak Fitzroy w Melbourne czy Williamsburg w Nowym Jorku.

Świątek sama przyznaje, że budowanie z Lego nie jest jedynie formą rozrywki, ale też narzędziem.

„Uwielbiam ten proces, ponieważ pomaga mi się uspokoić, skupić na chwili obecnej i być tu i teraz, gdy tego potrzebuję” – powiedziała w rozmowie z „Forbes” przed US Open.

„Z drugiej strony jestem ciekawa końcowego efektu i czerpię ogromną satysfakcję z ukończonej pracy” – dodała.

3. Narodowa bohaterka

Po osiągnięciu pierwszego miejsca w rankingu WTA w 2022 roku, Iga Świątek stała się bohaterką narodową w Polsce. Jest jednym z najpopularniejszych sportowców w kraju i inspiracją dla wielu młodych ludzi.

W 2023 roku została wybrana na Sportowca Roku w Polsce. Jej lista „pierwszych razów” w polskim tenisie jest imponująca: pierwsza Polka, która zdobyła tytuł wielkoszlemowy (Roland Garros 2020) i pierwsza, która wywalczyła medal olimpijski (brąz na igrzyskach w Paryżu 2024).

„Czuję, że w moim kraju sprawiam, że ludzie są dumni” – powiedziała w wywiadzie dla „Players’ Tribune”. „Mam poczucie, że zmieniłam coś w Polsce”.

4. Jest fanką Rafy – zupełnie jak my

Wiele gwiazd unika publicznego wyrażania podziwu dla swoich idoli z dzieciństwa, ale nie Iga.

„Rafa był jedynym zawodnikiem, którego oglądałam” – powiedziała Świątek podczas finałów Billie Jean King Cup, wspominając swojego bohatera, Rafaela Nadala.

„Rafa miał ogromny wpływ na to, jak postrzegam tenis i moją karierę. Będzie mi go brakowało na korcie” – dodała.

Świątek miała okazję trenować z Nadalem podczas French Open, a przed US Open 2022 wystąpiła u jego boku w meczu pokazowym.

„Jako dziecko nawet nie wyobrażałam sobie, że kiedyś zagram obok niego i będę w tej samej drużynie” – wspominała.

5. Zawsze dąży do bycia lepszą

Od zwycięstw w juniorskich turniejach wielkoszlemowych po pozycję liderki rankingu, Świątek nieustannie szuka nowych sposobów na rozwój.

W zeszłym roku przed Australian Open wprowadziła zupełnie nowy ruch serwisowy, co zaowocowało znaczącą poprawą statystyk w 2024 roku. Jej procent obronionych break pointów wzrósł z 51,1% w 2023 roku do imponujących 66,1% w 2024 roku – najlepszy wynik wśród zawodniczek z Top 20.

W październiku Świątek rozpoczęła współpracę z nowym trenerem, Wimem Fissette. Czy ta zmiana przyniesie sukces w 2025 roku? Przekonamy się już wkrótce.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *